wtorek, 6 listopada 2012

Rozdział 39

ZAYN

Wziąłem zimny prysznic i się położyłem. Tak jak myślałem nie mogłem zasnąć, nie spałem całą noc, więc przed siódmą rano postanowiłem jechać do Kasi. Wszedłem do sali gdzie leżała, przywitałem się z nią. Zobaczyłem ze Meg śpi razem z Harrym na kanapie. Obudziłem go.
- Harry, jedźcie do domu, weź Meg, niech sama odpocznie.
- No dobra, dzwoń jakby coś się działo, przyjedziemy później
- Mhm
Harry wziął śpiącą Meggi na ręce i wyszedł z nią z sali. Ja usiadłem na krześle i złapałem jej rękę
- Cześć skarbie, przepraszam, że mnie tu nie było w nocy, nie chciałem cię zostawiać ale już jestem. Wiesz, jestem pewny że mnie słyszysz. Chciałbym żebyś do nas jak najszybciej wróciła. Wszyscy już bardzo tęsknimy. Proszę, postaraj się walczyć i wracaj do mnie szybko. Przepraszam że nie zdążyłem cię ochronić przed tym samochodem, wolałbym teraz być na twoim miejscu
Rozmawiałem z nią bardzo długo. Sam nie wiem ile. Znowu przeszkodziła mi Meggi i kazała jechać do domu. Dobrze wiedziała że nic nie spałem. Wszedłem do kuchni żeby coś zjeść ale tam był Louis. Nie odzywając się do niego zrobiłem sobie kanapki.
- Zayn, ja chciałem...
- Nie obchodzi mnie to co chcesz mi powiedzieć. Mam ochotę ci teraz przywalić za to co powiedziałeś, ale tego nie zrobię bo jesteś moim przyjacielem, a raczej nim byłeś. Przez ciebie i Monikę ona jest w śpiączce. Nie wiem nawet czy kiedykolwiek się obudzi. Straciłem ja przez ciebie, ale ty nawet nie wierzysz mi że coś do niej czuję. A no tak, zapomniałem. Ty myślisz że ona jest ze mną dla kasy. Mogę ją stracić przez ciebie, więc bądź tak miły i zejdź mi z drogi i najlepiej się do mnie nie odzywaj bo nie za bardzo chcę cię teraz widzieć.- wyprzedziłem jego i chłopaków z Em, którzy przysłuchiwali się temu co miałem mu do powiedzenia i poszedłem do swojego pokoju. Chciałem jak najszybciej zasnąć żebym mógł już iść do Kate.


LIAM

Ta sytuacja jest strasznie dziwna. Każdy w domu chodzi przybity. Kasia jest już piąty dzień w śpiączce. Każdy przeżywa to na swój własny sposób, ale chyba najbardziej Zayn i Meggi. Z Meg przynajmniej cały czas jest Harry i ją pociesza i wspiera a Zayn? On cały czas siedzi w szpitalu. Z nikim nie rozmawia, a jeśli już, to tylko zamieni kilka słów. Do Moniki i Lou się w ogóle nie odzywa. Sam nie wiem jak bym postąpił na jego miejscu. Moim zdaniem nie mieli prawa tak naskakiwać na Zayna i Kate. To ich życie i oni o nim decydują. Poza tym Malik coś czuje do Kasi w co nikt na początku nie wierzył. Ale to widać, nie przesiadywałby teraz całych dni w szpitalu gdyby tak nie było. Louis z Moniką źle zrobili ale Zayn tez przesadza. Powinien z nimi porozmawiać, w końcu to nie była do końca ich wina że Kate wpadła pod ten samochód. Już moja głowa w tym żeby porozmawiali. Daddy wkracza do akcji. Poszedłem do pokoju Zayna. Siedział na łóżku wpatrując się w jakieś zdjęcie. Kiedy podszedłem bliżej zobaczyłem że jest na nim Kasia.
- Zayn, jak się trzymasz?- zapytałem a on nawet nie podnosząc głowy zapytał:
- Dlaczego oni to zrobili?
- Mówisz o Lou i Monice?
- Nie rozumiem, dlaczego oni nie chcą żebym był szczęśliwy?
- Chcą, na pewno chcą, ale to było dla nich dziwne kiedy was zobaczyli. Spójrz na to z ich strony, znaliście się jeden dzień i już byliście razem.
- Nieprawda. Nie jeden dzień. Od dłuższego czasu rozmawialiśmy przez Skypa. Całymi nocami siedziałem przed laptopem. Tylko, że wam wszystkim wydaje się, że nie mogę nic do niej czuć bo się za krótko znamy. Liam, ta dziewczyna wie o mnie wszystko, nawet to czego wy nie wiecie.
- Ale my nie wiedzieliśmy.
- NO właśnie, a wszyscy mnie oceniacie.
- Zayn, przepraszam za to wszystko. Masz prawo być zły na Lou i Monikę ale porozmawiaj z nimi.
- Nie wiem czy potrafię.
- Wiem, że cię to boli, ale nie możesz być na niego obrażony do końca życia. Pomyśl o Kate, zastanów się czy ona by mu wybaczyła.
- Wybaczyłaby, ale nie mi.
- Dlaczego?
- Nie dotrzymałem słowa. Obiecałem, że ją będę chronić, że nikt jej nie skrzywdzi, że ja jej nie skrzywdzę. Nawet nie wiesz jak ona bała się tego,ze nas nie zrozumiecie, że nie będziecie chcieli żebyśmy byli razem. Przekonywałem ja żeby była ze mną, ale ona się bała.
- Zayn, to nie jest twoja wina. Będzie dobrze.
- Jak ma być dobrze, skoro ona się nie budzi? Kate na prawdę jest dla mnie kimś więcej.
Nic nie odpowiedziałem tylko go przytuliłem. Tak mi go było szkoda. Nie mówił tego nikomu wcześniej. Nie wiedziałem że rozmawiali ze sobą przez Skypa, że Kate nie chciała z nim być bo się bała. Zayn chciał zostać sam więc wyszedłem z pokoju. Na korytarzu spotkałem Lou i kazałem mu iść do Malika. Nie chciał bo twierdził że i tak nie będzie chciał go słuchać, ale i tak go wepchnąłem do pokoju Zayna.



LOUIS

Czułem się winny całej tej sytuacji. Niepotrzebnie na nich nakrzyczałem. Poza tym powiedziałem że Kate jest z nim dla pieniędzy. Jestem idiotą. Kate leży w śpiączce a Zayn nie odzywa się ani do mnie, ani do Moniki. Zostałem wepchnięty przez Liama do pokoju Malika.
- Zayn, bo ja chciałem...
- Nic nie mów- wiedziałem że tak będzie. Na pewno zaraz mnie wyrzuci z pokoju- Najpierw idź po Monikę.
Jego słowa mnie zaskoczyły. No ale poszedłem po Monikę i po chwili razem z nią siedziałem już w jego pokoju.
- Chciałem przeprosić, to moja wina, niepotrzebnie to powiedziałem.
- Tak, ja też- zgodziła się Monika- To wasze sprawy a my nie mamy prawa się wtrącać.
- Zrobiliśmy to dlatego że się o was martwimy.
Zayn siedział cicho przez chwilę a ja z każda sekunda byłem coraz bardziej zdenerwowany. W końcu spojrzał na nas i powiedział:
- Wiem i nie gniewam się na was. To nie wasza wina, tylko moja. Przepraszam że was o to obwiniałem.
- To nie twoja wina.- powiedziała Monika.
- Moja, obiecałem jej nie skrzywdzić a teraz nie wiadomo kiedy się obudzi.
- Obudzi się na pewno.
- Wiem. Idę do niej.
- Ale już późno.
- Chcą ją zobaczyć.
Powiedział i wyszedł z pokoju a my z Moniką byliśmy chyba nadal w szoku. Czy on nam wybaczył? Jeszcze w dodatku wziął całą winę na siebie. Nawet nie musieliśmy przepraszać. Mam nadzieję że Kasia niedługo się obudzi.

___________________________________________________

 Jakiś taki dziwny mi się wydaje ten rozdział. W kolejnym będzie Harry z Meggi. I powiem wam że mi się dużo bardziej podoba niż ten. I pamiętajcie ze jli będzie dużo komentzrzy to rozdział dodaje szybciej. Jak na razie to mam zamiar dodać go w sobotę. 

Jakby ktoś o coś chciał zapytać mój ask


21 komentarzy:

  1. Słodki, niech Kate się budzi
    ~Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaką sobotę.? Jaką sobotę ja się pytam.? Kolejny rozdział ma być tu i teraz.!
    Masz szczęście, że Zayn nie gniewa się już na Lou i Monikę, bo dłużej bym tego nie przeżyła.! Na szczęście jest już ok :)
    A teraz możesz mi zdradzić, czy Kasia się obudzi i kiedy się obudzi.? No wiesz... Jako Twoja dupa mam prawo wiedzieć, nie...?
    Boże!!! Nawet sobie nie wyobrażasz, jak ja kocham Twojego bloga!!! Gdybym tylko mogła to bym go cały czas ściskała, całowała, wyznawała miłość, dawała kwiaty, czekoladki i prezenty bez okazji... Ty nie myśl sobie, że ja nie wiem co Ty o mnie myślisz "Głupia świruska" Ja wiem, wiem... Ale i tak cały czas będę wyznawała miłość Tobie i temu opowiadaniu.!
    Dobra... Kończę i pędzę dodawać rozdział u siebie :)
    Papatki ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba podoba ;)
    ~Bela

    OdpowiedzUsuń
  4. super jak zwykle ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. uuuuuuuuuu ależ to skąplikowane ;)

    do następnego ;)
    czekam na akcje Harego i Megi ;dd wiesz o czym mówie... ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. o matulu. co tu się dzieje! no więć czekam na następny;) do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietny rozdziała , przepraszam że nie komentowałam poprzednich ale po prostu miałam drobne problemy z klawiaturą :/ No ale jest teraz ok więc czekam na kolejny :**

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham cie nie może byc w piątek tak pięknny dzień

    one direction mam wywiad

    OdpowiedzUsuń
  9. eee w sobote dopiero
    a w piatek nie może byc
    i wougle zajebisty rozdział

    OdpowiedzUsuń
  10. ahh. nie ma mnie tyle, a tu co się dzieje ;)
    no cóż, jakoś to będzie, nie ? ;)
    cudowny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. zajebiste niech katt sie obudzi!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dodaj dziś kolejny! :***

    ~~Lusia

    OdpowiedzUsuń
  13. nie moge sie nastepnego doczekac
    -harrita

    OdpowiedzUsuń
  14. może dzis dodasz 40 ? taki pięny dzien one direction w rmfmaxxx

    OdpowiedzUsuń
  15. dodaj diś masz az 17 pliss
    i cozywiscie zajebiste

    OdpowiedzUsuń
  16. kiedy następny
    to jest idealne

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbima ale czemu w sobote dopiero!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. mmmmmmmmmmm dopiero w sobbbbbbbbbbbbbttteeeeeeeeeeee nieeeeeeeee wytrzymam~~~~~~~QQQ

    OdpowiedzUsuń
  19. love!!!!!!!!!!1

    OdpowiedzUsuń