KASIA
Nie
mam pojęcia ile już tu siedzimy ale od dłuższego czasu Zayn się
do mnie nie odezwał. Ja do niego tez nie i coraz bardziej mnie to
denerwuje. No i co? Teraz nie będziemy się do siebie w ogóle
odzywali? Cudownie, nie sądziłam że tak zachowują się
przyjaciele.
-
Naprawdę aż tak przeszkadza ci moje towarzystwo?- w końcu przerwał
ciszę Zayn. Spojrzałam na niego.
-
Zayn, ale ja...yyy...nie chodzi o to że cię nie lubię tylko...no
wiesz...lubię cie, nawet bardzo, ale my nie możemy być razem. Jak
ty to sobie wyobrażasz? Ja za tydzień wyjeżdżam, kiedy my się
zobaczymy? Za rok? A co w tym czasie? Związek na odległość? Nie
chcę tak. Jesteś sławny, każda dziewczyna na ciebie leci, w końcu
jesteś Zayn Malik. Ale ja nie chcę czegoś takiego. Nie chcę cały
czas myśleć o tym co ty robisz na drugim końcu świata, czy
przypadkiem nie znalazłeś innej a ja tam będę usychać z
tęsknoty. Zrozum, ja po prostu tak nie potrafię.
Podciągnęłam
nogi pod brodę oplatając je rękami i spuściłam głowę na dół.
Zayn podniósł moją głowę do góry chwytając za
podbródek, tak, żebym mu spojrzała w oczy. Poczułam jak po
moim policzku spływa łza, którą Malik otarł.
-
Kate, proszę nie płacz. Ale obydwoje dobrze wiemy że ci się
podobam, ty tez mi się podobasz. I to nie tylko dlatego, że jesteś
wyjątkowo piękna, ale dlatego, że masz wyjątkowy charakter.
Dlaczego nie możemy spróbować? Nie obchodzi mnie to że
wyjeżdżasz. Damy sobie radę. Jestem sławny i co z tego? Ja mam
też normalne prywatne życie. Czuję się normalnie, jak zwykły
chłopak, któremu spodobała się taka jedna Kate. Wiem co o
mnie mówią inni, ale ja taki nie jestem. Nie idę do łóżka
z każda ładną dziewczyna. To ciebie lubię i nie chcę być tylko
twoim przyjacielem. Jestem w stanie zaryzykować.
-
Ale...
-
Nie ma żadnego ale- nie pozwolił mi skończyć- Nie potrafię przy
tobie zachowywać się jak znajomy bo kiedy na ciebie patrzę to chcę
zrobić to- przybliżył się do mnie i lekko musnął moje usta po
czym z każdą chwilą całował mnie bardziej zachłannie.
Początkowo byłam zaskoczona tym co powiedział i zrobił ale
później nie myśląc za wiele odwzajemniłam pocałunek przez
co on go nie przerywał. W końcu oderwał się ode mnie i patrząc w
moje oczy wyczekiwał na jakąkolwiek reakcje z mojej strony. Tyle że
moje serce w tej właśnie chwili toczyło walkę z rozumem. Zayn
widząc że nic nie mówię znowu spuścił głowę
-
Przepraszam, nie powinienem był cię całować.
-
Powinieneś- powiedziałam i tym razem to ja wpiłam się w jego
usta. Wtedy Malik jeszcze bardziej się ośmielił i całował mnie
bardziej namiętnie niż przy poprzednim pocałunku. Po kilku
minutach odsunęliśmy się od siebie.
-
Tak raczej nie robią przyjaciele.- powiedział szeroko się
uśmiechając
-
Chyba nie.
-
Czyli jesteśmy razem?
-
No nie wiem, nie wiem.
-
A ja wiem- znowu mnie pocałował, tym razem bardzo czule i
delikatnie, choć i tak po chwili zamienił to w namiętny pocałunek.
-
Wiesz co mają dziewczyno, chyba o nas zapomnieli.
-
Zaraz, zaraz, moja dziewczyno? Nie przypominam sobie, żebyś o to
mnie pytał.
-
No dobrze, Kasiu czy...
-
Ekhm, Katarzyno. - powiedziałam udając powagę.
-
co?
-
No Katarzyno, tak mam na imię.
-
żartujesz?
-
Nie, mówię poważnie
-
I co jeszcze, powiesz mi może że Maggi to nie Magda?
-
No właściwie to Magdalena.
-
że co?- spojrzał jeszcze bardziej zdziwiony. Zresztą nie dziwię
się.
-
No dobra a więc Katarzyno- wybuchłam śmiechem słysząc jak on to
powiedział- Ej, no, nie śmiej się!
-
No ok, już dobra.
-
Więc, Katarzyno- zaśmiałam się ale spiorunował mnie wzrokiem-
zostaniesz moją dziewczyną?
-
Tak Zayn, zostanę .
Pocałowałam
go śmiejąc się. Był taki wspaniały i cudowny, ale ja nadal nie
jestem przekonana co do tego czy to dobra decyzja. Sama nie wiem.
HARRY
Siedziałem
na tarasie przytulając Meggi, mój skarb, moją kochaną
Meggi.
-
Głupio się czuję.
-
dlaczego?- spytałem nie bardzo wiedząc o co chodzi.
-
No bo dziewczyny do mnie przyjechały a ja siedzę tobą.
-
Oj tam, skarbie nie przejmuj się. Dziewczyny się nie pogniewają. A
wiesz co?
-
No słucham
-
Skoro tak ci się humor zepsuł to może ci go w jakiś sposób
poprawię, hm?- poruszyłem zabawnie brwiami na co Meg się tylko
zaśmiała.
-
i co? Tutaj chcesz to zrobić?
-
No nie. Jeszcze nie zwariowałem.
-
I tu się mylisz.
-
Sugerujesz coś?
-
tak, że zwariowałeś.
-
Oj Meggi, tylko na twoim punkcie.
-
Wiem, ale ja bardziej na twoim.
-
Kocie, bardziej się nie da.- pocałowałem ją. Jak ja lubię ten
smak. Trwaliśmy tak kilka minut, albo i dłużej. W każdym razie
wyrwało nas z tego stanu bycia w naszym świecie czyjeś
chrząknięcie.
-
Ekhm. Co wy tacy napaleni dzisiaj, hm? Od samego rana.
-
Idźcie się wyszaleć do sypialni i wróćcie już normalni-
dodała Monika. Jezuu, przyczepili się nas jak nie wiem kogo. To
źle, że się kochamy i okazujemy sobie uczucia?
-
Harry chodź do domu bo zimno- Meg pociągnęła mnie za rękę.
-
Rozgrzeję cię- szepnąłem jej do ucha a ona się zaśmiała.
-
Kocham cię- obróciła się do mnie przodem kiedy byliśmy już
w środku.
-
Ja ciebie tez.
Pocałowałem
ją namiętnie. Jak ja to kocham, ma tak niewyobrażalnie słodkie
usta, jakby w każdym milimetrze dopasowane do moich. Znowu
chrząknięcie. Zabiję ich dzisiaj, o co im wszystkim chodzi?
Oderwaliśmy się od siebie.
-
Jezu, Haggi, idźcie do sypialni co?- tym razem Niall
-
Jaka Haggi? I o co wam wszystkim chodzi?- zapytałem
-
No Meggi i Harry to Haggi. A wy przez cały dzień się tylko
obściskujecie.
-
Przecież nic nie robimy- powiedziała Meggi.
-
Tsa...jeszcze nie.- dodała Em
Zignorowaliśmy
z moją dziewczyną tę uwagę i poszliśmy usiąść na fotelu.
Posadziłem ją sobie na kolanach. Miałem taką ochotę ją
chociażby pocałować ale nie będę denerwował reszty bo się od
razu zezłoszczą. A tak serio, to mam wielka ochotę teraz ją
zanieść do naszej sypialni. Wiem, jestem niewyżyty ale co ja na to
poradzę. Mam piękną dziewczynę którą kocham więc czemu
by tego porządnie nie wykorzystać? Jeszcze ta sytuacja w
samochodzie. Prowokowała mnie do tego stopnia że w końcu się
chciałem zwyczajnie na nią rzucić ale ona wtedy mnie odepchnęła.
Co za dziewczyna. Teraz mam przez to jeszcze większą ochotę na to
na co i tak czekam od rana
-
To co robimy?- przerwał nam Louis wchodzący do domu.
-
może film?- zaproponował Liam.
-
Tylko nie te twoje bajki- powiedział do niego Niall, a wszyscy
oprócz Payna się zaśmiali.
-
Horror?- zaproponowałem na co wszyscy wyrazili zgodę.
-
Nie licz na to, że będę się do ciebie przytulać- wyszeptała mi
na ucho Meggi
-
Liczę na coś więcej.
-
Powodzenia- zaśmiała się pod nosem. Włączyliśmy film.
Praktycznie nie mam zielonego pojęcia o czym był, Meggi chyba też
nie. Przez cały czas szeptała mi coś do ucha albo ja jej.
Całowaliśmy się non stop. Może z małymi przerwami, kiedy
całowałem jej kark, szyję, ramiona. Było ciemno więc nie mogli
się nas już czepiać. Ale muszę przyznać jedno, film był na
prawdę ciekawy.
_________________________________________________
_________________________________________________
Zajebisty jak zawsze !
OdpowiedzUsuńJa szybko poproszę następny rozdział
ps. Jeżeli lubisz ten blog tak jak ja to pisz komentarze to rozdział bd szybciej !
~Monika
Z A J E B I S T Y ! lubię jak jest Harry taki niewyżyty :D hahaha ! : )))) . Mikaa xx .
OdpowiedzUsuńwiesz może jest mniej bo trzeba czekac na ta głupia noc!!!
OdpowiedzUsuńa ja juz nie wyrabiam!!!
kocham
Co, że jak?! Jakie rzadziej?! NIE!!! NIE E!!! NIE E E!!! JA CHCĘ ROZDZIAŁY CODZIENNIE!!! Dobra wiem, że i tak mnie nie posłuchasz, więc strzelam Ci focha.! Dobra, nie umiem się na Ciebie fochać... Ale, no weź.! To chociaż następny rozdział dodaj dzisiaj, tak specjalnie dla swojej dupy, no ploseeeee!!!
OdpowiedzUsuńA właśnie.! Haggi jest genialny, no po prostu THE BEST :P Ten rozdział jest sam w sobie genialny, więc co ja się będę...
Dzisiaj krótko, bo się gniewam za to, że nie chcesz dodać dla mnie szybko kolejnego rozdziału.
Bye.!
PS. Ale i tak Cię kocham :P
Genialne, piękne, cudowne ;*****
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak Harry jest taki niewyżyty ;p
OdpowiedzUsuńPotrzeba więcej secen miłości Harrego i Meg ;d
Do następnego ;)
Mrr ;*
OdpowiedzUsuńZayn i Katie w końcuu razeem . Jupiii :D . Nawet nie wiesz jak się z tego ciesze . :D xDD
I rozdział wyjebiistyy jest . :) ^^
No alee .
Noo kurde noo . Ile mam jeszcze czekać na tą nooc ? O,o
Haha , nie no zdychaam . :D Dodawaaj szybciuteńkoo nowyyy kachanaa <3 :D
xoxoKarolajnexoxo
ty no wiesz oc ja cie juz nie kocham za to że przekładasz tą noc harrego i meg!!
OdpowiedzUsuńpozdro i czekam na naspny
~ania
czekam na upojną noc haggi xP zboczona jestem i liczba 69 nie jest mi obojętna
OdpowiedzUsuńhahaha anonim wyżej <3333 ( podpisuje się pod nim hahah )
OdpowiedzUsuńnapalony harry jest słodki ;)
łooo ;) cały dzień nad twoim opowiadaniem. like a boss ;)
OdpowiedzUsuńale przeczytałam całe : )
i powiem że jest super extra odlotowo ;d
dlaczego ludzie nie komentują ? :(
dodaj jutro 36 bo sobota taki piękny dizen
OdpowiedzUsuńploszee
-julka
dodaj to jutro prosze
OdpowiedzUsuńi niech megg nie wyjeżza ani kasia niech cos sie poprsostu stanie ze nie wróća
w sęsie np znajdu tu prace
słuchałam lwwy i czytałam ten rodział :D
OdpowiedzUsuńtakieee fajne uczucie ;p
kocham twoje opowiadanie ;)
dodaj jak najszybciej ;)
oooo tak : )
OdpowiedzUsuńoni wszyscy są tacy słodcy ;**
czeeeeekam na więcej ;p
Marlena ;*
słodzisznie
OdpowiedzUsuńdlaczego tak mało komentarzy ?
OdpowiedzUsuńMy chcemy kolejny rodział a tu tak cienko ;)
kocham cie ;*
jezu czemu to takie wspaniałe
OdpowiedzUsuńa tego wieczoru harrego i meg ise doczekac nie moge
ahhh...nic dodac nic ując zajebiste!!!
OdpowiedzUsuń-majka
hahahha podniecony harry ... meg jest okrutna ;p
OdpowiedzUsuńKasia i Zayn ... słdko słodko słodko.
Kiedy next ?
Mufina
ja chce już nastęnyyyy!!!!!!
OdpowiedzUsuń~~ciasteczko
dobiliśmy 20! rodział za niedługo ? :d;d
OdpowiedzUsuńmasz talent dziewczyno ;)
miec taka miłość to mhh... byłoby coś ;d
zajebiste
OdpowiedzUsuń~~magda
mamy szanse na kolejny rodział jeszcze dziś ?
OdpowiedzUsuńdziś nowa piosenka 1D. to pełni szczęścia brakuje mi tylko kolejnego rozdziłu ;)
OdpowiedzUsuńkocham twje opowiadanie. miłość Meg i Harrego jesu cudowna. Zayn i Kasia są tacy słodcy ;)
Zrób to dla mnie, i dodaj rozdział jeszcze dziś ;*